Jednym z zadań dobrego menadżera jest umiejętność delegowania obowiązków, a więc wyznaczania konkretnych zadań konkretnym osobom. Nie ma powodu, żeby to Ty była odpowiedzialna za wszystko, co się w domu dzieje. Zwłaszcza jeżeli nie jesteś jego jedynym mieszkańcem. Rozdziel obowiązki i ciesz się czystym domem i większą ilością czasu dla siebie.

Oto jak to zrobić:

Terapia szokowa

Jeżeli Twój partner lub dzieci uważają, że w domu jest mało pracy, a Ty nic nie robisz cały dzień, zastosuj terapię szokową. Rzeczywiście nie rób nic przez kilka dni. Ale mamy tu na myśli NIC, całkowicie i absolutnie nic. Zobaczysz ich zdziwienie, gdy zorientują się jak bardzo wyręczasz ich w codziennych pracach i jak wiele spoczywa na Twojej głowie. Sterty niepozmywanych naczyń, brak obiadu, śmigający po podłodze kurz i brak czystych ubrań z pewnością przemówią im do rozumu.

Ustal zakres obowiązków

Wspólnie zastanówcie się nad tym, co wymaga w domu zrobienia. Chodzi nam o czynności wykonywane na bieżąco, nie zaś remonty, zmiany itp. Zróbcie listę tych rzeczy. Może okazać się, że np. Twój partner nie ma nic przeciwko odkurzaniu, którego Ty nie cierpisz, lub że wynoszenie śmieci nie stanowi dla niego problemu. Przygotujcie tabelę, w której wypisane będą obowiązki oraz odpowiedzialne za nie osoby. Nawet małe dzieci bez problemu poradzą sobie z przynoszeniem brudnych ubrań do łazienki czy chowaniem zabawek na miejsce. Skoro to Ty ładujesz zmywarkę, niech partner ją rozładowuje. Pamiętaj tylko, aby robił to każdego ranka tak, abyś mogła gromadzić w niej brudne naczynia w ciągu dnia.

Wymagaj od siebie i innych

Macie już ustalone obowiązki, teraz nadszedł czas, aby się z nich wywiązywać. Zarówno Ty, jak i inni domownicy powinni wiedzieć, że przydzielona im część pracy jest ważna i ma duży wpływ na ogólną domową harmonię. Staraj się wypełniać swoje obowiązki jak najsumienniej i tego samego wymagaj od innych. Zacznij od świecenia przykładem. Nie wyręczaj ich, nie wykonuj za nich ich części obowiązków. Jest to niewychowawcze i nie prowadzi do trwałej zmiany nawyków i zachowań. Stosuj żelazną niemalże konsekwencję. Naturalnym jest, że nie będziesz wymagała wypełniania obowiązków domowych od chorego męża, ale od zmęczonego już tak, przecież Ty także jesteś zmęczona. Możesz, oczywiście, czasami stać się dobrą wróżką i zafundować swoim domownikom cudowne lenistwo wykonując za nich ich prace. Niech to jednak nie ma miejsca zbyt często.

Odhaczaj na liście

Na przygotowanej liście obowiązków znajdź miejsce na ich odhaczanie. W ten sposób wiadomo będzie co kto już zrobił, a co mu jeszcze zostało. Będzie to stanowiło dodatkową motywację oraz metodę kontroli.

Wspieraj

Zamiast wykonywać pracę za kogoś postaraj się go wesprzeć. Przypomnij jak świetnie poszło mu w ubiegłym tygodniu, jak bardzo Ci pomaga i jak Ci z tego powodu miło. Jeżeli metoda marchewki nie podziała, sięgnij po kij. Skoro nie wykonuje swojej części pracy, Ty również jej nie rób, najwyżej pozostanie niezrobiona przez jakiś czas. Jeżeli jest to kwestia zbierania brudnych ubrań do łazienki – zbierz tylko swoje, mycia naczyń – umyj tylko to, czego potrzebujesz do zjedzenia obiadu.

Jeszcze raz powtarzamy: nie jesteś jedyną osobą, która może wykonywać obowiązki domowe! Nie tylko Ty jesz, brudzisz, kąpiesz się, pierzesz. Skoro robią to wszyscy, niech i wszyscy ponoszą tego konsekwencję.
Uzyskany czas możesz teraz poświęcić sobie lub swojej rodzinie, możesz spędzić go bardziej produktywnie. Życzymy powodzenia na kierowniczym stanowisku domowym!

Oceń nasz artykuł: