Zapewne każdy kojarzy te małe naklejki z numerem rejestracyjnym auta, które nakleja się na szybę. Nalepka taka wydawana jest wraz z tablicami rejestracyjnymi, a jej umieszczenie na przedniej szybie auta jest obowiązkowe (o ile nie chcemy pożegnać się z 500 złotymi z naszego portfela na poczet mandatu). I o ile zamocowanie naklejki na szybie nie stanowi żadnego kłopotu, o tyle zdjęcie poprzedniej – jeśli na przykład przerejestrowujemy auto kupione w innym powiecie – potrafi sprawić już niemały problem.
Spis treści
Odklejenie naklejki – czyli łatwo powiedzieć, ciężej zrobić.
Niejedna osoba kupująca swoje pierwsze auto pomyślała, że przecież zdjęcie naklejki nie będzie niczym trudnym. Jednak na myśleniu się skończyło. Jak się bowiem okazuje, urzędowa nalepka nie jest byle fragmentem papieru posmarowanym klejem. Przy jej projektowaniu zdecydowano, że niedopuszczalnym jest, aby odkleiła się od przedniej szyby. Tak więc pierwsze próby zwyczajnego podważenia krawędzi paznokciem i ściągnięcia folii z szyby zapewne skończą się fiaskiem. Co więc można zrobić?
Podważenie krawędzi ostrym narzędziem
Metoda ta wydaje się dość logiczna i na pewno dużo skuteczniejsza niż wykorzystanie w tym celu naszych paznokci. Dobrym wyborem będą tutaj nożyk do tapet, żyletka, bądź skrobaczka do szyb. Trzeba się jednak z nimi obchodzić ostrożnie. Jakie wady ma ta metoda? Specjaliści wykonujący takie operacje zapewne bez żadnego problemu załatwią sprawę w kilka sekund, jednak przeciętny kierowca musi liczyć się z kilkoma utrudnieniami. Otóż oprócz zniszczenia naklejki (co raczej nastąpi w większości przypadków i może stanowić spory problem chociażby przy konieczności przeklejenia numeru na nową szybę w przypadku wymiany) na jej miejscu na szybie prawdopodobnie zostawimy trochę kleju. Co prawda można go potem usunąć, jednak czy naprawdę jest sens robić to samo dwa razy?
Rozgrzanie kleju
Ta metoda pozwoli w prosty sposób usunąć zarówno naklejkę (w całości), jak i klej z szyby. Ponadto jeśli macie dostęp do drugiej szyby, na której powinna znaleźć się stara nalepka, możecie bez większego problemu przyłożyć ją do szkła. Jeżeli zrobimy to wystarczająco szybko klej zaschnie znów na nowej szybie i skutecznie przytrzyma nasz numer rejestracyjny na miejscu. Czym jednak rozgrzać szybę w aucie? Sposobów jest sporo. Zaczynając od naszego naturalnego podgrzewacza (niejeden już zdjął naklejkę z szyby rozgrzanej na słońcu), możemy wymieniać naprawdę wiele źródeł ciepła, które się sprawdzą.
Niewątpliwie jednak szybkim, skutecznym i bezpiecznym rozwiązaniem będzie tutaj suszarka. Ciepły strumień powietrza przesuwamy po szybie (lepiej nie kierować go cały czas bezpośrednio w to samo miejsce), a po kilku minutach grzania próbujemy delikatnie zdjąć naklejkę (używając chociażby wymienionej wcześniej żyletki), najlepiej ciągnąc w dwóch miejscach na raz.
Możemy w tym celu użyć również opalarki, jednak będzie to nieco ryzykowniejsza metoda. Jednak niezależnie od tego czy zdecydujemy się na opalarkę czy suszarkę do włosów, powinniśmy pamiętać o tym, że gwałtowna zmiana temperatury (szybkie podgrzanie zimnej szyby – na przykład znajdującej się na zewnątrz w środku zimy) może natychmiast dać nam efekt w postaci pięknego, sporych rozmiarów pęknięcia na szybie.
Jak wyczyścić szybę po starej naklejce?
Jeśli w trakcie operacji uszkodzimy naklejkę, jest szansa, że jej fragmenty pozostaną na szybie. Często (nawet przy podgrzaniu) na szkle będziemy mogli znaleźć także resztki starego kleju. Jak pozbyć się tych zabrudzeń? Jeśli pozostałości folii są stosunkowo sporych rozmiarów, warto spróbować podgrzać je (nawet jeśli będzie to drugi raz) i zdjąć żyletką. W przypadku samego kleju, a także drobnych fragmentów naklejki możemy wykorzystać szmatkę i benzynę ekstrakcyjną (wersja alternatywna: zmywacz z acetonem w składzie). Jak już klej zacznie się rozpuszczać pod wpływem środka, wystarczy przetrzeć szybę suchą ścierką tak, aby zetrzeć to, co na niej zostało.
Nie zapomnij, żeby przy takim działaniu zostawić otwarte drzwi samochodu – opary tak mocnych środków nie służą człowiekowi!
