Owsianka jest zdrowa i pyszna. Niestety ci, którzy jeszcze nie zdążyli się przekonać do małych, suchych wiórków, które kojarzą im się ze spożywanym „na siłę” śniadaniem z dzieciństwa, nie zaprzeczą jedynie pierwszemu członowi. Bo o zaletach płatków owsianych nie trzeba już nawet przypominać – znamy je wszyscy. Ale czy wiemy, że mogą być naprawdę przepyszne?
Spis treści
Ciasteczka na milion sposobów!
Płatki owsiane warto mieć pod ręką zawsze. Przydadzą się np. w momencie, kiedy odległość czasowa pomiędzy telefonem od znajomych a ich wizytą jest zbyt krótka, niż byśmy sobie życzyli. Zamiast biec po suche ciastka z supermarketu – sięgnijmy po paczkę błyskawicznych płatków owsianych. Czego potrzebujemy? Jeżeli przyjęliśmy powyższą zasadę, że płatki zawsze warto trzymać w szafce na tzw. wszelki wypadek – w zasadzie niczego. Bo kakao, cukier i margarynę z pewnością w mieszkaniu posiadamy. W małym rondelku roztapiamy kostkę margaryny. Do tego dodajemy dwie szklanki płatków, 2-3 łyżki kakao i 2 łyżki cukru. Mieszamy składniki ze sobą i odstawiamy do ostygnięcia. Po pewnym czasie formujemy małe kuleczki i chowamy deser do lodówki. Masę przygotujemy szybko, a kuleczki możemy uformować już podczas wizyty znajomych. Nie zajmie nam to wiele czasu, więc nawet się nie zorientują, że idąc do kuchni po kawę, chcemy także dokończyć nasz deser. To tylko baza. Sposób podstawowy i najprostszy. Owsiane ciasteczka możemy przygotować na wiele sposobów, według własnego uznania i preferencji domowników. Zamiast kakao możemy dodać np. kawę cappucino albo pokruszone herbatniki. Baza może posłużyć także do zrobienia efektownych trufli! Wtedy dodajemy do płatków 3 – 4 łyżki kakao, 1 szklankę cukru, 100 gram masła, 5 – 10 łyżek mleka, aromat o wybranym zapachu, np. rumowy lub waniliowy oraz wiórki kokosowe.
Owsiane pucharki
Zamiast ciasteczek możemy też przyrządzić owsiankowy deser w pucharkach. Deser taki może mieć kilka warstw, w zależności od uznania. Możemy np. zalać pucharki budyniem o wybranym smaku. Gdy lekko przestygnie, układamy drugą warstwę. Może to być np. coś w rodzaju naturalnego muesli. Gotujemy ½ litra wody i wsypujemy do niej płatki. Muszą się chwilę gotować, aby stały się miękkie (jeśli to płatki błyskawiczne, wystarczy zalać je wodą). Gotując mieszamy, a potem odlewamy wodę. Kroimy owoce, w zależności od sezonu, ale w zasadzie przez cały rok możemy wykorzystać w tym celu np. cytrusy. Wstawiamy na ogień ½ litra mleka i gotujemy. W tym czasie wsypujemy do garnka płatki, pokrojone owoce i np. rodzynki. Gotujemy kilka minut, mieszając. Gotowe układamy na budyniu. W zależności od uznania możemy jako trzecią warstwę ułożyć budyń o innym smaku lub np. jogurt owocowy.